Atletico Madryt chce za wszelką cenę wzmocnić linię ataku podczas letniego okienka transferowego, a wszystko to w wyniku strat poniesionych tego lata.
Po uzgodnieniu transferu Artema Dovbyka z Girony, który ma kosztować około 40 milionów euro, Atletico Madryt chce dokonać kolejnych wzmocnień, a priorytetem jest pozyskanie Juliana Alvareza, który cały czas znajduje się w cieniu Erlinga Haalanda w Manchesterze City.
Z informacji przekazanej przez The Athletic wynika, że trener Pep Guardiola nie myśli o pożegnaniu się ze swoim napastnikiem za wszelką cenę, dlatego mówi się o roszczeniach w wysokości 70 milionów euro w stałej kwocie + kolejne 20 milionów euro w postaci premii.
Oznacza to, że Atletico Madryt musiałoby zapłacić łącznie 90 milionów euro, aby otrzymać zielone światło ze strony Manchesteru City.
Źródło: www.theathletic.com