Atletico Madryt chciałoby jak najszybciej sprzedać Joao Félixa, aby zyskać fundusze niezbędne na działania na rynku transferowym. Chociaż Portugalczyk nie ma przyszłości w Madrycie, Atletico żąda pokaźnej sumy za jego transfer.
Sam Félix nie chce stanąć twarzą w twarz z trenerem Diego Pablo Simeone i jak donosi gazeta Marca namawia swojego agenta Jorge Mendesa, aby jak najszybciej znalazł mu nowy zespół.
Stanowisko Rojiblancos jest jednak jasne – nie pozwolą Portugalczykowi na odejście, jeżeli nie otrzymają kwoty oscylującej w okolicach 60 milionów euro.
W 2019 roku, Atletico Madryt zapłaciło za napastnika 127 milionów euro Benfice Lizbona i teraz dąży do odzyskania przynajmniej części z tych pieniędzy.
Źródło: www.marca.com