Mimo że ostatnie wyniki Atlético Madryt nie były zbyt pomyślne, stołeczny klub wciąż liczy się w walce o trofea. Zespół stoi teraz przed kluczowym wyzwaniem w Pucharze Króla, który może zadecydować o dalszym rozwoju klubu. W rewanżowym meczu półfinałowym z FC Barceloną, który odbędzie się za dwa tygodnie, kluczową rolę w drużynie powinien odegrać Julián Álvarez.
Argentyński napastnik, który w tym sezonie zdobył 23 gole i zaliczył 5 asyst w 44 spotkaniach, udowodnił, że jest jednym z najlepszych strzelców i niezwykle ważnym ogniwem w zespole. Jego występy przyciągnęły uwagę europejskich gigantów, w tym Liverpoolu.
Inwestycja, którą Atlético Madryt poczyniło latem ubiegłego roku, sprowadzając Álvareza za 80 milionów euro, przynosi znaczne korzyści. 25-letni napastnik stał się celem transferowym dla Liverpoolu, który już latem ubiegłego roku starał się go pozyskać. Zespół z Anfield ponownie postanowił podjąć próbę, jednak, jak donosi Mundo Deportivo, pierwsza oferta opiewająca na 100 milionów euro została przez Atlético odrzucona.
Źródło: www.mundodeportivo.com