Atlético Madryt kontynuuje imponującą passę w obecnym sezonie, potwierdzając swoje ambicje na zdobycie najważniejszych trofeów. W meczu ligowym przeciwko Valencii podopieczni Diego Simeone pokazali siłę, dominując już w pierwszej połowie. Kluczową rolę odegrał duet Antoine Griezmann – Julián Álvarez, a Ángel Correa przypieczętował zwycięstwo ekipy z Madrytu 3:0.
Po spotkaniu rozegranym na Estadio Mestalla, trener Atlético Diego Simeone podsumował wydarzenia na boisku.
– Gra nie była skończona do momentu zdobycia trzeciej bramki. Gdyby Valencia strzeliła gola na 1:2, moglibyśmy mówić o zupełnie innym meczu. Później wprowadziliśmy świeżych zawodników, aby zamknąć spotkanie, i to właśnie trzeci gol ostatecznie przypieczętował nasz triumf – ocenił Simeone, którego wypowiedź przytoczył dziennik AS.
Szkoleniowiec Atlético odniósł się także do znaczenia Antoine’a Griezmann w drużynie.
– To zawodnik, który robi różnicę. Widzi rzeczy, których inni nie dostrzegają, i dzisiaj pomógł nam zdobyć trzy punkty na bardzo wymagającym terenie. Valencia zawsze jest groźna, zwłaszcza na swoim stadionie, gdzie w ostatnich trzech meczach odniosła dwa zwycięstwa i jeden remis. W pierwszej połowie byliśmy bardzo silni, ale po przerwie rywale zaczęli naciskać, grali agresywniej i stworzyli zagrożenie. Wprowadzenie Giméneza uporządkowało naszą grę, a obecność Sörlotha i Correi pozwoliła nam skutecznie zamknąć spotkanie.
Simeone nie szczędził również pochwał Juliánowi Álvarezowi.
– Już na samym początku pokazał, dlaczego tak bardzo chcieliśmy go w zespole. To zawodnik, który wygrał wszystko w wieku 25 lat, a mimo to nadal pozostaje niezwykle pokorny – podkreślił argentyński trener. Wspomniał także o roli Marcosa Llorente w pomocy.
– Rozumie tę pozycję, choć częściej gra na skrzydle, gdzie ma dodatkową asekurację linii bocznej. W środku pola trzeba sobie radzić z atakami ze wszystkich stron. Marcos jest jak Saúl – potrafi grać na wielu pozycjach, co czyni go jeszcze bardziej wartościowym piłkarzem.
Atlético Madryt po tym zwycięstwie umacnia swoją pozycję w czołówce tabeli i potwierdza, że w tym sezonie zamierza walczyć o najwyższe cele.
Źródło: www.as.com