Jean-Philippe Mateta, napastnik Crystal Palace, który w minionym sezonie zdobył 13 bramek i zaliczył dwie asysty, zyskał ogromne zainteresowanie klubów z całej Europy. Atletico Madryt dołączyło do grona zespołów, które chcą pozyskać francuskiego napastnika, a konkurencja w wyścigu o jego podpis jest niezwykle silna.
Mateta, który stał się kluczowym ogniwem ofensywy Crystal Palace, znalazł się na celowniku takich gigantów jak Manchester United, Chelsea, Bayer Leverkusen, West Ham, Bournemouth, Aston Villa, Nottingham Forest, Newcastle oraz Olympique Marsylia. Według doniesień TBR Football, już dziesięć drużyn podjęło konkretne kroki w kierunku pozyskania 26-letniego napastnika.
Choć Atletico Madryt dołączyło do tego grona, walka o Matetę będzie wyjątkowo trudna. Piłkarz, którego kontrakt obowiązuje do czerwca 2026 roku, to nie tylko czołowy snajper Premier League, ale również zawodnik, który będzie kosztował dużą sumę. Jednym z jego atutów, które podkreślają eksperci, jest jego siła fizyczna oraz umiejętność utrzymania piłki w trudnych sytuacjach.
Były francuski piłkarz Thierry Henry, zachwalając Matetę, stwierdził: – To klasyczny napastnik, który daje drużynie inny wymiar. Jego zdolność do utrzymywania piłki oraz skuteczność w grze głową sprawiają, że jest bardzo trudnym rywalem na boisku. To typ napastnika, który nigdy nie traci piłki i zawsze skutecznie atakuje obrońcę.
Rywalizacja o Matetę zapowiada się więc niezwykle emocjonująco, a każda z drużyn, która będzie się starała o jego transfer, będzie musiała stawić czoła trudnym negocjacjom z Crystal Palace.
Źródło: TBR Football